Przyznaję, że przepis nie jest mój, znalazłam go w internecie, gdy poszukiwałam inspiracji na urodzinowy prezent dla B., niestety, już nie pamiętam gdzie. Od razu, gdy zobaczyłam tę kompozycję składników, wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę :) Czekolada, kajmak, masło orzechowe i orzechy laskowe - czy można chcieć czegoś więcej? Prezent był dla B., ale wychodzi na to, że baaardzo mu przy nim pomogłam, no ale nie sposób było się powstrzymać ;) W wersji pierwotnej krem miał być do placuszków, gofrów itd., ostatecznie załapał się na dwa śniadania - gofry i owsiankę. W obu przypadkach zdał egzamin, ale i tak najlepiej sprawdza się po prostu wyjadany łyżką ze słoika :) Tylko uczciwie Was ostrzegam, połączenie smaków nie pozwala się nim zasłodzić, wyłącza uczucie sytości, no ale przede wszystkim zapewnia wspaniałe przeżycia :D
Składniki:
- 400g orzeszków ziemnych solonych
- 1 puszka masy kajmakowej
- 2 gorzkie czekolady
- 100g orzechów laskowych
Orzechy laskowe podprażamy na patelni. Przesypujemy je na ściereczkę, zawijamy i pocieramy, żeby straciły skórkę. Następnie przekładamy do blendera i rozrabniamy, jednak na tyle, żeby kawałki orzechów wciąż były wyczuwalne. Nad parą wodną roztapiamy czekoladę i dosypujemy orzechy laskowe, dokładnie mieszamy. Orzeszki ziemne przesypujemy do blendera i robimy z nich masło orzechowe. Kajmak podgrzewamy w garnuszku z gotującą się wodą (ok. 15-20min). Do wyparzonego dużego słoika nakładamy po łyżce każdej warstwy, na zmianę. Prezent gotowy :) Najlepiej przechowywać w jakimś ciemnym miejscu, po trzymaniu w lodówce czekolada może być zbyt twarda, ale dla nas to nie był problem :)
Smacznego!
chciałabym dostać taki słoik pysznego kremu ;)
OdpowiedzUsuńja tez chcę taki! :)
OdpowiedzUsuńzachęcam do wzięcia udziału w konkursie :)http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/02/konkurs-walentynkowy.html
Mniam, pycha!
OdpowiedzUsuń